Witam witam i o zdrowie pytam 😊
U mnie dzisiaj do d**y. Specjalnie pojechałam dzisiaj z tata do pracy żeby nie wymiotować l, a i tak to zrobiłam. Wystarczyło mi 30 min bez kogokolwiek w pobliżu... mam okropnie słaba silną wolę...
No nic trzeba żyć dalej... jakoś...
Bilans (bez wymiotów) 1100 kcal
Spalone -532kcal
Gdyby nie te pi******* wymioty... no nic jutro tata ma wolne wiec powinno być ok... nie nie będzie ok bo wieczorem będę sama. Boże czemu ja.
Em przepraszam że znowu taki depresyjne post ale nie mam już na to siły. Chyba zaraz zwariuje.
Mam nadzieję że u was lepiej. Bądźcie silne i nienpoddawajcie się!! 😘
Będzie dobrze. Trzymaj sie!
OdpowiedzUsuń