Oficjalnie wracam na bloga. ;)
Od jutra będą normalnie pojawiać się posty z bilans ani i krótkim opisem mojego jakże ciekawego dnia.
Postanowilam że nie będę w bilans ach jak narazie schodzić poniżej 500kcal i po wyżej 800 kcal. Może wtedy nie będę miała napadów... no nic zobaczymy ;)
Do zobaczenia jutro :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz