czwartek, 10 sierpnia 2017

#3

   Spóźniony post hehe.

   Wczoraj był jeden z lepszych dni w tym roku oprócz jednej jedynej wpadki... z samego rana. Jestem okropna. Nie dałam rady się powstrzymać i zjadłam za dużo a potem wymiotowałam. Eh... no nic czasem ma się słabsze dni. (Mówiąc słabsze muszę wam coś wyjaśnić w wieczornym poście)

   No ale później było o wiele lepiej bo pojechałam z koleżanką do energylandii i miło siedziałam dzień.

   Jedyne wieczorem zostałam wystawiona na wielką pokusę zwaną McDonald's XD. Ale dałam radę nic sobie nie kupiłam i bilans z wczoraj jest świetny przynajmniej dla mnie.

   Dobra wracając do rzeczy.

Bilans

*454g jabłka 200kcal
*kanapka z sałatą bez masła i skórki 138kcal

Razem: 338/400

Spalone: -503kcal

Podsumowując dzień uważam za zaliczony pomimo wpadki. :)

Papatki chudzinki do wieczora

1 komentarz:

#14

Słuchajcie dopiero co weszłam na bloga i zobaczyłam nowe komentarze, to co pisałyście jest wspaniałe, ale jak na razem to nie daje rady w An...